Temat mołdawskiej winnicy w Cricova przewijał się od lat. W dniu 15 sierpnia wyruszyliśmy. Tutaj chciałem podziękować Kolegom, że zechcieli poczekać na mnie dwa miesiące, na skutek pewnego incydentu miałem pokaleczone obie dłonie. Byliśmy w składzie: Kris, Miras, Anacho, Jesus, Mysza i ja. Na Ukrainie spotkaliśmy się z problemem przekroczenia mołdawskiej granicy. Udało się po dwóch dniach za czwartym razem. Potem była już Mołdawia, Rumunia, Węgry i Słowacja. Jak zwykle był deszcz, dobre jedzenie i szydera z Kolegów (np. Anacho w jedną noc opanował język niemiecki). W rumuńskiej części wyprawy powstało małe rozgoryczenie kiedy musieliśmy zawrócić z trasy transfogarskiej. Szkoda, jest przynajmniej pretekst do rychłego powrotu.
Po powrocie do domu rozstałem się z moją GTR 1400. Jeszcze tego samego dnia w garażu zaparkowało BMW R1200GS ADV. Mam nadzieję, że w 2016 zawiezie mnie bezpiecznie w jakieś ciekawe miejsce 😉

Winnica CRICOVA

Winnica Cricova jest drugą co do wielkości piwnicą winną świata. Łączna długość jej korytarzy wynosi 160 km. Największa Milestii Mici również znajduje się na Mołdawi z korytarzami o łącznej długości 200 km. W winnicy Cricova odbywa się także produkcja szampanów gdzie podczas jednego z procesów dwie pracownice w ciągu dwóch dni muszą ręcznie obrócić o kąt 45 stopni million butelek. Process odbywa się na drewnianych koziołkach I trwa do uzyskania pełnego obrotu. Winnica Cricova jest również miejscem spotkań polityków i ważnych osobistości z całego świata. Wśród zacnych gości był nawet Jurij Gagarin, który jak przystało na kosmonautę degustował wina przez dwa dni.
W piwnicach Cricova panują idealne warunki do przechowywania wina. 12-14°C i wilgotność powietrza na poziomie 80%. A co najważniejsze, parametry te są stałe, niezależne od pory roku i warunków panujących na zewnątrz. Dlatego wiele osób decyduje się na przechowywanie swoich kolekcji win właśnie tutaj.
Najstarsza i jednocześnie najcenniejsza kolekcja zagrabionych win z okupowanych państw należy do Hermana Göringa. Od czasu do czasu winiarnia sprzedaje jakąś butelkę z tej kolekcji. Osiągają one niewyobrażalne ceny.
W piwnicach Cricovy swoje kolekcje win przechowują takie postaci jak Angela Merkel, Władimir Putin, Jose Manuel Barroso czy Donald Tusk. Co ciekawe, każdy może przechować tutaj swoje wina i nie jest to wcale bardzo drogie. Całkowity koszt to 1,5 $ za butelkę za rok.

Delikatne remonta 😉

Jest to już standardowy element naszych wyjazdów. My się powoli starzejemy, jak widać nasze sztuki też. Tak poważnie to producent nie przewidział jakości dróg po jakich dzielnie nawijamy kilometry. Na szczęście w naszych szeregach są Mysza i Kris.