Było nas trzech: Tomek, Rudy i ja. Jak to często bywa na weekendowych wypadach podczas tego wyjazdu, w Pradze aparat nie został wyjęty ani razu z futerału. Natomiast po drodze w Sedlcu koło Kutnej Hory natknęliśmy się na dość dziwne miejsce. Poniżej zamieszczam jego opis i mrożące krew w żyłach zdjęcia 🙂

Kaplica Szkieletów w Siedlcu k/Kutnej Hory

Okolice Kutnej Hory zasiedlone były już w X wieku. Ślady tego osadnictwa w postaci pozostałości po romańskich kościołach można odnaleźć we wcześniejszym kościele św. Jakuba (dziś cerkiew św. Jakuba), w Zaborzu nad Łabą oraz w Malinie. Malin był grodziskiem rodu Sławnikowiczów, po wymordowaniu których państewkiem tym rządzili Markwarticowie. Jeden z nich, Miroslav z Cimburka, funduje w Siedlcu najstarszy w Czechach klasztor Cystersów. W 1142 roku sprowadza on do Siedlec pierwszych dwunastu zakonników z Waldsasen z Górnej Nadrenii, on też uposażył powstałe tu opactwo w duży majątek ziemski. Późniejsze odkrycie rud srebra przypisywane jest zakonnikowi cysterskiemu Antoniemu z klasztoru w Siedlcu. Odkrycie to przyniosło bogactwo i sławę nie tylko powstałej w 1276 roku Kutnej Horze, ale dzięki temu odkryciu w latach 1280-1320 można było wybudować monumentalny kościół Wniebowzięcia Marii Panny w Siedlcu. W tym też czasie wybudowano kaplicę cmentarną z której wnętrza zamieszczam zdjęcia.

W roku 1278 opat klasztoru siedleckiego Jędrzej uczestniczył w poselstwie króla Przemysława Otokara II do Jerozolimy. Opat Jędrzej przywiózł z Kalwarii garść ziemi, którą rozsypał po siedleckim cmentarzu. Tym samym teren cmentarza stał się ziemią świętą. Od tego czasu wielu ludzi (szczególnie szlachty) nie tylko z Czech, ale również z Polski, Bawarii, Belgii, itp. chciało spocząć na tym cmentarzu. Tysiące ludzi pochowano tu w czasach licznych epidemii. Dawne kroniki odnotowują, że podczas wielkiego pomoru w 1313 roku pochowano tu około 30 tysięcy ludzi. Ilość grobów znacznie wzrosła w okresie wojen husyckich. W roku 1421 Husyci spalili klasztor i zabili 500 zakonników.

W okolicy Kutnej Hory było kilka bitew z Husytami, z których największa miała miejsce pod Maleszowem w 1422 roku. Po wojnach husyckich cmentarz częściowo zrekonstruowano, wydobyte wówczas kości składane były wokół kaplicy, później w kaplicy dolnej, dopiero w 1511 roku na wpół ociemniały mnich ułożył je w 6 piramid. Obecnie powierzchnia cmentarza to 3,5 ha.

Kościół cmentarny (kaplica), w którym wykonałem zdjęcia powstał w XIV wieku. Pierwotnie była to budowla gotycka i składała się z dwu kaplic wybudowanych jedna nad drugą. W 1421 roku kościół niszczy pożar wzniecony przez Husytów. Dopiero na początku XVIII wieku miała miejsce całkowita odbudowa kościoła cmentarnego i klasztoru wg koncepcji opata Snopka i architekta Jana Błażeja Santiniego – Aichla. Trudno było zachować statykę budowli, dlatego też Santoni szczyt jej umieścił między dwiema wieżami, fasadę zachodnią wzmocnił dobudowując przedsionek. Obiekt prezentuje dość specyficzny styl Santiniego tzw. „zbarokizowany gotyk”. W wystroju wnętrza dominują kości i kompozycje z nich, poza tym drewniane korony, świeczniki itp.