Była to jedna z naszych szybkich i nie przemyślanych wypraw. No bo i po co, celem wyprawy była dobra kolacja i kąpiel w Adriatyku. Ucieczka z domu na 5 dni. Stary sprawdzony skład: Kwidzyn, Marki i ja. Zero strat (poza kasą), na tyłkach krem Nivea. Oczywiście plan został wykonany 🙂